Zmarł Stefan Henze, asystent głównego trenera niemieckiej kadry kajakarzy górskich, który w piątek doznał poważnych obrażeń w wyniku wypadku samochodowego w Rio de Janeiro - poinformował Niemiecki Komitet Olimpijski (DOSB).
Do wypadku doszło, kiedy dwaj niemieccy szkoleniowcy wracali taksówką do wioski olimpijskiej. Ciężko ranny Henze przeszedł zabieg neurochirurgiczny, a jego stan lekarze określali jako "zagrażający życiu".
Jak przekazał Mario Andrada z komitetu organizacyjnego igrzysk, do wypadku doszło, kiedy Niemcy wracali taksówką do wioski olimpijskiej 12 sierpnia. Drugi poszkodowany - Christian Kaeding odniósł tylko lekkie obrażenia i opuścił szpital.
W komunikacie DOSB napisano, że Henze zmarł wskutek poważnych obrażeń głowy, ale dalsze szczegóły - na prośbę rodziny - nie zostaną ujawnione.
"Słowa nie potrafią opisać, jak wielka to strata dla naszej reprezentacji olimpijskiej" - oświadczył szef DOSB Alfons Hoermann.
We wtorek pamięć Henzego ekipa uczci w wiosce olimpijskiej. Na prośbę DOSB wszystkie niemieckie flagi narodowe na obiektach zostaną opuszczone do połowy masztu.
Henze to były kajakarz, który po zakończeniu kariery został trenerem. W 2004 wywalczył srebrny medal na igrzyskach olimpijskich w Atenach.